@Bzik olimpijski (14 sierpnia 2024 10:08)

Zadz\iwiają mnie stwierdzenia, że mało medali,że co raz to gorzej. A niby jak ma być? W mojej okolicy jest parę szkół, świetne boiska do pn, kosza. I co? Ano nic. Pozamykane, a dzisiejsze dzieciaki nie wiedzą nawet jak przejść przez płot. Zresztą i tak ich zaraz ktoś pogoni. Wieje pustką. Nawet młoda żulerka w kącie przy płocie nie pija taniego wina. Im też się nie chce przechodzić przez ten płot. 

W roku szkolnym niewiele lepiej, coś tam niby robią a sprowadza się to dorzucenia piłki do nogi, dziewczynki mają spokój. Im wystarczy tik-tok.  Jakieś zawody międzyszkolne? Może i są  ale na Świecie to święto u nas nikt o tym nie wie. Oczywiście w tym momencie domagać się więcej wf to raczej żart. Oczywiście do tego należy dodać naszych wspaniałych lekarzy z ...

	Autobus117
	14 sierpnia 2024 10:55

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"Szuch vs Szuster ?" ogórki były, teraz kotleciki Szu Szu 

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 23:00

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

W tamtych czasach tak to sie załatwiało. Z tymi milicjantami był fajnie bo wódkę konserwę turytyczną i ogórki "postawiła" właścicielka mety:) 

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 14:20

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"Wiadomo nie to co stolica" Szanowny Adriano to akurat nie ma kompletnie znaczenia.  Jak każdy chłopak byłeś ciekawy, pytałeś jak tam było. To normalne. Każdy to przeszedł. No, prawie każdy.

Co do handlu i popijania, to była normalka. Kiedyś wpadłem w stanie wojennym na metę po wódkę. Tam milicja, dobrze popiliśmy:)

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 13:31

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

Wspaniały Jamniorek:) Właśnie o tym jest ta notka. O świadectwach, wspomnieniach, łzach czasem śmiechu. Pan Profesor nie raczył odnieść się do moich pytań. Nie spodziewałem się wyjaśnień w końcu jakiś trzecioligowy gracz ze mnie, szkoda czasu. Po prostu nie rozumiem tego co napisał. Po co?

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 12:23

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

" Z mojej perspektywy wygląda to tak,że nie wojna a "wyzwolenie " w 44r bardziej odcisnęło się na Moim Dziadku , tak to widzę." tak to prawda, w wielu domach chyba  też. 

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 12:15

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"dodanie odrobiny "wody po ogórach" robi robotę , no i obowiązkowo,chrzan, liście winogron , wiśni lu porzeczki :)" - tak właśnie

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 12:10

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"Dzięki zachorowaniu na tyfus i pobycie w szpitalu przeżył "operację Budziszyn". To niezły numer, tyfus ratuje życie. To nie żart. Dziadek miał szczęście. Budziszyn to była masakra. 

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 12:09

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

to optymalne rozwiązanie

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 11:11

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

też tak robię jeden z uzdatniaczem drugi bez mam na dłużej

	Autobus117
	12 sierpnia 2024 11:11

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"Chodzę po Mokotowie. Kocham Mokotów." mam tak samo. Jakiś czas temu musiałem  się przenieść  do innej dzielnicy. Wytrzymałem 3 miesiące

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 23:45

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

tak jest. Kranówa bez gotowania rządzi :)

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 23:37

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

dobranoc

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 23:36

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

no pojechałeś z tą jesienią. Aż mi się zimno zrobiło.

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 23:22

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

sól sól jest najważniejsza. A w tym roku ogórki leprze niż ostnio, ale to nie to

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 23:15

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

właśnie zrobiłem 4 słoiki ogórków małosolnych. O dziwo używam wodę z kranu i wychodzą świetne. Woda w Warszawie bardzo się poprawiła. 

W okolicach źródełek pamiętam mnóstwo traszek

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 23:01

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

tam źródełko nadal "pyka" zresztą wzdłuż skarpy po Królikarnię źródełek nie brakuje.

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 22:44

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

mamy te same wspomnienia czas, miejsce

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 22:29

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"To wynikało z kontekstu."  no nie do końca skoro Pan Profesor nic nie wiedział, to znaczy że nie mówiło się w domu, szkole, ulicy jeśli chodził na religię to i tam nikt nie wspomniał o Powstaniu. Warszawa milczała. Pamiętam ludzi bez rąk nóg straszliwie okaleczonych, chodzących o jakiś niewiarygodnych kulach. Teraz się nie widzi tylu kalek, ale wtedy był to powszechny widok. Nikt nie zadawał pytań? W rodzinie lekarza? Mój wujek stracił w Powstaniu rękę, miałem się nie pytać gdzie i kiedy?

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 21:49

@Powstanie Warszawskie , albo moje wrodzone matołectwo (11 sierpnia 2024 17:15)

"A jednak zapewniam Was, że nie. Nie mówiło się.” Pan Profesor zapewnia, że się nie mówiło. Jeśli w domu to ok, ale to należałobu chyba podkreślić.

	Autobus117
	11 sierpnia 2024 21:38